Witajcie po bardzoo długiej przerwie. Są wakacje, a ja mam trochę czasu, więc pomyślałam, że mogę wrócić do pisania. Jednak wszystko zależy od was. Od tego czy będziecie tutaj wchodzić, czytać i komentować bloga:) Mam nadzieję, że znajdzie się chociaż kilka osób:)?
Niedługo dodam kolejny rozdział, 19. Zbliżamy się już do końca tego opowiadania. I wielu z was zmartwię, ale nie będzie tutaj happy endu-dla nikogo, no może dla Any i Poncho:)
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz